Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2018

Co to Trumsel?

Obraz
Pewnie od początku zastanawialiście się skąd sie wziała nazwa bloga i co ona właściwie oznacza. Już nadszedł czas by to wszytsko wyjaśnić. Osoby które miały okacje pływać na takiem żaglowcu z pewnościał wiedzą co to oznacza. Trumsel to miejsce na statku, moje ulubione gdzie na raz mogły przbywać tylko dzwie osby. Na statku znajduja się tak naprawdę dwa trumsle. Jednak dla wielu osób z załogi był on nie dostępny. Jestam z siebie duman że jako jedna z nie wielu dałam rade go zdobyć. Mowa tu o najwyższej reji na maszcie. Maszty na statku którym płynęłam były dwa fok i grot. Oby dwa miały po sześć reji co oznacza, że miały sześć żagli. Jak już wcześniej wspomniałam i mogliście zobaczyć zdjęcia na reje wchodziło sie w specjalnych uprzężach które w razie upadku miały nas utrzymać. Nie zawsze jadnek to było możliwe były momenty, w sumie było ich znacznie wiecaj od momentów gdy byliśmy przypieci szelkami do metalowych linek, gdzie nie mogliśmy sie przy piąci i wtedy każdy liczył tylko na siebi...

Malaga

Obraz
Naszym punktem docelowym była Malaga znajdująca się nad basenem morza śródziemnego. Dopłynęliśmy tam trzy dnie przed zakończeniem rejsu by zwiedzić to miasto. Odbyła się wycieczka rowerowa gdzie cała załoga na rowerach zwiedziła miasto. Można powiedzieć, że jeździliśmy szklakiem Pabla Picassa który się tam uradził i wychował. Był to piękny lecz smutny czas gdyż wiedzieliśmy ze nasz wyprawa i przygoda życie dobiega końca. Nikt nie mógł w to uwierzyć. Z początku wszyscy przeklinali nasz statek błagając by te męczarnie się już skończyły. Mżyliśmy tylko i jednym stabilnym łóżku w przespanej całej nocy chociaż jednej. Z czasem jednak zaczęliśmy kochać ten styl żęcia i myśl że mamy opuścić nasz dom była potworna. Spędziliśmy cała na załoga na pobliskiej plaży bawiąc się grając i wspominając różne momenty z rejsu. Jeśli ktoś ma okazje jechać na tak cudowny rejs niech się długo nie zastanawia i od razu się pakuje.

Giblartar

Obraz
Nigdy nie zapomnę tego magicznego miejsca. Wiele wspomnień jakie zostały mi po odwiedzeniu tego miejsca z pewnością zapadną mi na długo w pamięć. Jak pewnie wiele z was wie Gibraltar jest podzielony miedzy dwoma krajami. Nasz statek był po części Hiszpańskiej przypuszczam, że ze względu na mniejsze koszty pobytu. natomiast druga cześć wyspy należała do Wielkiej Brytanii. Mogliśmy oczywiście przechodzić przez granice kiedy chcemy bo wyspa była stosunkowa mała. Musieliśmy jednak mieć przy sobie dokumenty gdyż na granicy zawsze sprawdzali czy na pewno posiadamy ważny dokument by wiejach na teren Brytanii. Największa przygoda jednak była wycieczka na górę Gibraltarską. Wjeżdżaliśmy małymi jeepami po 5/6 osób. Wszędzie roiło się od małych małpek które często wskakiwały na maski samochodów. gdy na szczycie wysiedliśmy by pospacerować widok był oszałamiający wszyscy nie mogli uwierzyć własnym oczom.

Ziemia obiecana

Obraz
W końcu widać ląd... i można zejść na stabilny nieruchomy ląd  Po kilku ciężkich dniach pracy i walki z żywiłem bardzo ucieszyliśmy się gdy kapitan nagle oznajmił ze musimy płynąć do najbliższego portu. Okazało się ze został ogłoszony alarm sztormowy i wszyscy powinni uciekać schronić się w portach. Więc zmieniliśmy nasz kurs by ubiec przed kolejnym sztormem. Niestety płynęliśmy pod wiatr a że liczyła się tak naprawdę każda minuta oficerowie wraz z kapitanem podjęli decyzje by płynąć na silniku. Znacznie ułatwiło nam to prace. Gdy zobaczyliśmy ląd niezmiernie się ucieszyliśmy ponieważ od dobrych 4 dnie nie wiedzieliśmy lądu tylko niebieski horyzont...

Lizbona

Obraz
Piękne zachody w Portugalskim porcie, bardzo romantyczne miejsce na spotkanie poszukiwaczów przygód. tak wałie mówił trzeci oficer gdy zobaczył to zdjęcie. Jęsli ktoś udaje się do Lizbony niech porócz zwedzenie wzytskich zabytków koniecznie sprubuje ich tradycyjnych ciastek które można kuooic w każdej piekarni a są przepyszne. I oczywiście polecam spacery po portach...

Nauka???

Obraz
Jak wyglądało nauczanie na statku? Plan lekcji był rozpisywany na 5 dni. Lekcje były luźne i bez strsu co prawda były sprawdziany i mieliśmy podręczniki to próg oceniania był znacznie niższy.

Morscy towarzysze

Obraz
Przez wiele tygodni naszymi nie odłącznymi kompanami byłby delfiny. W ciężkich dniach lub dniach kryzysu wystarczyło wyjrzeć za burtę i zobaczyć małe słodkie niebieskie morskie stworzonka

Straszna noc

Obraz
Około godziny 2.00 nad ranem zawył alarm oznaczający alert pogodowy i problemy na statku. Wszyscy zerwaliśmy się z łóżka. Nie było to nic nadzwyczajnego gdzyz średnio kilka razy dziennie słyszeliśmy ten dźwek. Jednak ta noc była inna od wszytskich. Szybko obraliśmy szekli na piżamę. Na szczęście było róść ciepło i nie Trzba było ubierać ciepłych swetrów i długich spodni. Gdy wybiegliśmy na pokład na morzu rozpętało się prawdziwe piekło. Walka z żywiołowym trwała 9h poddały nam się 4 żagle i cała załoga bardzo chorowała na morskie przypadłości. W ten dzień nie było posiłków ani lekcji niek nie był w stanie wstać z podłogi.

Hiszpania

Obraz
Gdy dobiliśmy do brzegu Hiszpanii wszyscy poszliśmy wakacje chociaż był już praktycznie pazdrwiernik. Jednak słońce, plaże i super towarzystwo sprawiło że zapomnieliśmy o zmęczeniu jakie towarzyszyło nam przez ostatni kilka tygodni. Zwiedzaliśmy stare miasteczka, poznawaliśmy nowe kultury.

Trzy wachty

Obraz
Można powiedzieć ze bywaliśmy podzieleni na 3 grupy. Jak większość wie na statku jest kapitan nazywany przez nas Ostry i trzech oficerów. Pierywszym oficeram na naszym statku była Kaczka drugiam Weronika a trzecim gruby, oczywiście muszę wspomnieć o posmanie którego nazywaliśmy Chudym. Załoga była podzielona na trzy grupy i każda była przydzielona do oficera po tygodniu następowała wymiana. Osoby z wachty pierwszej szły do drogie a osoby z wachty trzeciej do pierwszej i tak w kółko. Wachty pierwsza trwała od godziny 12.00-16.00 i od 1.00-4.00 wachty druga trwała od 16.00-20.00 i od 4.00-8.00  ostatnia trwała od 8.00-12.00 i od 20.00-4.00. W tym czasie osoby należące do danej grupy musiały strowac i pilnować statku.