Malaga
Naszym punktem docelowym była Malaga znajdująca się nad basenem morza śródziemnego. Dopłynęliśmy tam trzy dnie przed zakończeniem rejsu by zwiedzić to miasto. Odbyła się wycieczka rowerowa gdzie cała załoga na rowerach zwiedziła miasto. Można powiedzieć, że jeździliśmy szklakiem Pabla Picassa który się tam uradził i wychował. Był to piękny lecz smutny czas gdyż wiedzieliśmy ze nasz wyprawa i przygoda życie dobiega końca. Nikt nie mógł w to uwierzyć. Z początku wszyscy przeklinali nasz statek błagając by te męczarnie się już skończyły. Mżyliśmy tylko i jednym stabilnym łóżku w przespanej całej nocy chociaż jednej. Z czasem jednak zaczęliśmy kochać ten styl żęcia i myśl że mamy opuścić nasz dom była potworna. Spędziliśmy cała na załoga na pobliskiej plaży bawiąc się grając i wspominając różne momenty z rejsu. Jeśli ktoś ma okazje jechać na tak cudowny rejs niech się długo nie zastanawia i od razu się pakuje.
Komentarze
Prześlij komentarz