Straszna noc

Około godziny 2.00 nad ranem zawył alarm oznaczający alert pogodowy i problemy na statku. Wszyscy zerwaliśmy się z łóżka. Nie było to nic nadzwyczajnego gdzyz średnio kilka razy dziennie słyszeliśmy ten dźwek. Jednak ta noc była inna od wszytskich. Szybko obraliśmy szekli na piżamę. Na szczęście było róść ciepło i nie Trzba było ubierać ciepłych swetrów i długich spodni. Gdy wybiegliśmy na pokład na morzu rozpętało się prawdziwe piekło. Walka z żywiołowym trwała 9h poddały nam się 4 żagle i cała załoga bardzo chorowała na morskie przypadłości. W ten dzień nie było posiłków ani lekcji niek nie był w stanie wstać z podłogi.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Co to Trumsel?

Ziemia obiecana

Nauka???