Rutyna

Wiele osób pyta mnie jak wyglądała codzienna rutyna życia na statku. Wiec stwierdziłam ze to dobry pomysł na post. O gdzienie 7.00 budzik nas dźwięk alarmu. Był to specjalny alarm który informował nas ze za 30 min będzie zbiórka i trzeba już wstać i się szykować. Większość osób jednak nie miała sił by by wstań na pierwszy alarm. Brugi był o 7.25, wtedy wszyscy w pośpiechu wstawali i ubierali szelki które trzeba mniec na sobie podczas wchodzenia na reje. W pośpiechu biegliśmy na rufę gdzie czwórki na nas kapitan i oficerowie. Wywiesiliśmy banderę i po przeliczeniu mogliśmy iść na śniadanie. Były dwie nieduże stalówki i zawsze byli 3 osoby dyżurne. Wstawały które wstawały godzinę wcześniej by wszytsko przygotowywać. Obsługiwały one staniki mgły naczynia i sprzątały ze stołów. Kolejne 2 osoby z każde wachty których były 3( o tym trochę później) miały przydzielony rejon do sprzątania poszczególnych części statków. Kolejne 2 osoby miały prace bosmański które w wolnego czasie kiedy lekcjami musieli wykonywać. Prace zależały od tego co przydzieli bosman. Później odbywały się lekcje i o 14 był obiad w o 18 kolacja. Oczywiście zawsze były osoby które sterowały statkiem i pilnowały kursu.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Co to Trumsel?

Ziemia obiecana

Nauka???